Teraz to wiem
Komu ufac a komu już nie
Gdy chodzi o śmiech i fałsz (…)
Nie pierwszy raz
Zycie piachem sypnęło mi w twarz
By zabrać mi broń
By zabrać mi cel
Nie poddam się
Dopóki wiara napędza mi krew ,
Bo ufam , że jest w tym sens …
Bratnie dusze ….najlepsi kompani , wspaniali Przyjaciele i duzo duzo wiecej . Samo slowo „przyjaciel” pada z moich ust rzadko bardzo , na takie miano zasługują obecnie w 100 % trzy osoby w moim zyciu ... wiem … i tak wiele … ale na miano te pracowaliśmy wszyscy latami … przezywalismy razem bardzo duzo i mielismy ogromny wpływ na siebie nawzajem i na to , jakimi ludzmi i kim jesteśmy dzisiaj…
Czasami jeszcze mimo upływu czasu , zdarzaja się momenty , które napawaja mnie radosnym zdumieniem , dlaczego wlasnie ja jestem ‘kochaana’ , pomimo ,ze tyle jest osob mądrzejszych przede wszystkim … odpowiedzialniejszych …. Spokojniejszych …mniej problemowych …. Ale tez gdy zastanawiam się skad kurat Oni … tez nie jestem w stanie powiedziec… zaczela się nie wiadomo skad , taka niczym nie uwarunkowana Przyjazn… ( I niech mi nikt nie mowi , ze przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna nie jest możliwa …. Wszystko zalezy od nastawienia , układów , podejścia i wzajemnego szacunku … w trojce osob , które ja tak nazywam nie ma ani jednej kobiety…) … caly czas zapracowujemy wzajemnie na Przyjazn . Staranne , pelne wyrzeczen budowanie wiezi …. Każde z nas ma wlasny swiat zainteresowan i poglądów , które musimy poznac , polubic , zrozumiec , nauczyc się postępować tak , aby zasłużyć na to uczucie czy miano … , a także rozwijac je wg. Swojej woli i checi . W tym momencie kształt przyjazni lezy w naszych rekach . Nie wszyscy i nie zawsze zdaja sobie sprawe z tego , ze sa odpowiedzialni za uczucia . Często nie maja pojecia , jak wiele i jak ogromne emocje rozbudzaja w drugiej osobie . Szkoda tylko , ze opiekuja się tym kims tak czule jak kukulki swym potomstwem ….
Kiedy niepokoisz się o kogos i masz nadzieje , ze jest szczesliwy , ale nie zywisz już co do niego złudzen … to wlasnie to co zostaje gdy zaczynamy ‘widziec’ … Być może ten rodzaj uczuc nie jest już tak fajny i intrygujący , spontaniczny , nie ma w nim tych wszystkich rzeczy , które z czasem przekwitaja . Wszystkich tych rzeczy , na których ci zalezy … Ale ostatecznie jest to jedyny rodzaj uczuc , który się naprawde liczy .
Cudownie jest mieć obok siebie kogos , kto Cie rozumie , kto dzieli Twój entuzjazm , kto umie cieszyc się z Toba z błahostek , które sprawiaja radosc …. Jest tyle do zrobienia i warto to robic z zaufanymi osobami …
Rozmowy z nimi doceniam i pamiętam , wyciągam z nich wnioski . Wiem , ze ubieramy nasze rozmowy w szczere slowa i dzieki temu , majac te osoby , z którymi mogę porozmawiac tak wlasnie , jeszcze bardziej je cenie , szanuje i na spotkania z nimi czekam z prawdziwym glodem i niecierpliwością . Nigdy tez , rozmawiając z nimi – nie czuje się jak slon w skladzie porcelany . Nie ma syt. , ze probuje cos jasno , może za szybko – wytłumaczyć , a ktos odbiera tylko forme …
Nie musze tez skrywac emocji i uczuc … nie nosimy masek gdy jestemy razem … Oczekiwanie , ze ktos się domysli , dlaczego jestem np. zla , prowadzi do nikad . Duzo ludzi wierzy , ze jeśli bliska mi os. nie czyta we mnie jak w otwartej książce tzn. , ze nic z tej znajomości już nie będzie . Bezsensu – jestemy dla siebie partnerami , a nie osobistymi wrozkami . Nie patrzymy tez na siebie przez rozowe okulary . Nawet nie wmawiamy sobie , ze jest to znajomość bezproblemowa , nie udajemy , ze nie ma sprawy i zyjemy nadzieja , ze wszystko się jakos ulozy …. Prędzej czy pozniej każdy się sprzecza … niemożliwy jest identyczny punkt widzenia …. Klotnie o cos sensownego oczyszczaja atmosfere i pomagaja rozładować zle emocje … jednak nawet klocac się staramy się zachowac klase ( nie wypominamy , nie probujemy nawet się ranic) … zły humor przeciez nam w koncu przejdzie a niesmak pozostanie ….
Czasami chyba az nadmiar rozmow ( albo raczej moich monologow … :P ) szkodzi nam tez… tak samo jak niedobor …
Ogolnie DZIĘKUJĘ WAM moi Kochani D….u , M…..u i A…u ….za to , ze jesteście i dzielnie trwacie …
Ze gdy czuje ,ze mi czegos brakuje , czy gdy mi zle , albo gdy czuje , ze chciałabym inaczej …….. cos zmienic ….. mogę Wam o tym opowiedziec ….
Mam nadzieje , ze również rozmawiacie , jeśli rzeczywiście sprawia Wam to frajde , jeśli macie dolka czy chcecie się zwierzyc …