Komentarze: 5
Staramy sie czerpac esencje z kazdej chwili. Wtedy czas przepelniamy smiechem imprez i beztroskoscia...tak mijaja dni.... Wtedy wlasnie zyjemy pelni wolnosci. Na pozywce tego , co odrywa choc na chwile od rzeczywistosci przepelnionej obluda i znudzeniem. Chwile te maja najslodszy smak tego nieznanego kiedys obszaru doznan ... Ale wcale nie te rzeczy decyduja o tym , ze zawsze chce zatrzymac czas na takich dniach i nocach , ze wcale o nich nie zapomne ... Ten czas pozostanie niezmieniony we mnie dzieki kilku osobom... Wszyscy widzimy swiat podobnie . Cos , czego nie daje sie zauwazyc , ale wyczuwamy ... mowi wiecej niz slowa ...
Wszystko , co bylo , dobre , zle , nieoczekiwane , tragiczne , radosne i trwalo i ... konczylo sie , lub dalo poczatek temu , co trwa i nie chcialoby sie , by kiedykolwiek moglo sie skonczyc...wciaz istnieje . Jezeli rzeka ma dwa brzegi , by przejsc na jej druga strone trzeba zbudowac most . Bym mogla przejsc potrzebuje "mojego KOGOS"...
Najpiekniejszy swiat trwajacy dookola nas nic nie znaczy , gdy nie masz obok siebie kogos , kto jest dla Ciebie spokojem , oparciem , cisza , sama tylko lagodnoscia , kims , kto zna Ciebie lepiej niz Ty sam . Nic w zyciu nie jest latwe , to , co nam szybko sie trafia , pozostaje tylko na moment . Nawet jesli w pierwszej chwili daje zludne poczucie szczescia , za moment staje sie nic nie wartym zdarzeniem . Jesli nasze mysli , nasze uczucia powracaja do tego , jesli zasypiajac wieczorem , gdzies jest obecna mysl , pragnienie , warto... warto , by pozostalo. Najtrudniej jest jednak pozniej ... Pragnie sie ... by pozostalo na zawsze...
[...patrze jak Ona wlasnie tanczac , machajac radosnie lapkami , zadowolona z tego , ze cos jej wychodzi usmiech sie do mnie z optymizmem w oczkach...] bo wlasnie o Niej chce napisac ... najblizszej mi osobce ... na nowo mi najblizszej ... Przez ulamek sekundy nie przeszlo mi przez glowe , ze tak przywykne ... zdumiona otwieram oczy ... Nawet nie zauwazylam , jak wdarla sie ponownie w moja codziennosc ... Niepostrzezenie, bez ostrzezenia ... Nie tak mialo byc ... Zaczelo sie dawnooo temu... ogromna fascynacja , rosnacy zawod , ze taka przerwa ... ze nie wczesniej , niechec do jeszcze niedawno dobrych znajomych , zrozumienie ... chec wysluchania ... tesknota ... budujace sie na nowo zaufanie .... Jedno jest pewne - dostaniemy jeszcze nawzajem tysiace kopniakow , policzkow i "nokautow" ... pewnie serwowanych z roznych zrodel ... Jednak tyle juz dobrych chwil sie pomiescilo ... , ze starcza , bym mogla ponownie w To uwierzyc ... Jezeli komukolwiek mozna byloby za to podziekowac , to DZIEKUJE ! ( Przeszlosc i przyszlosc lacza tylko im znane glosy . Czas obecny istnieje lub zanika bez wzgledu na nieustajacy rytm zegarow , odslania tajemnice lub wiaze losy ludzi , ktorzy nie powinni sie spotkac... Przyjaciele czest okazuja sie wrogami , a ci , z pozoru obojetni , nagle wyciagaja pomocna dlon ... ) Dala mi mozliwosci chocby takie , by wyrac sie z jednej matni i rzucic sie na zupelnie inne wody ... jest szczera i konkretna ... pomaga mi , nie zadajac w zamian nic .... Dala mi to , o czym wielu ludzi nie sni .... byla bezinteresowna i zarazem potrafi wymoc na mnie w sposob normalny to , czego potrzebuje ... Gdyby wiecej bylo takich ludzi , swiat na pewno bylby lepszy....... Dzieki K....-ś .... :0 { nie wazne czy myslisz tak samo , czy jeszcze potrzebujesz czasu , by mi na nowo zaufac ... ja Tobie dziekuje za ponowne pojawienie sie w moimi "lajfie" i qrcze ktokolwiek to czyta- nie jestesmy z "K...." lewe czy cokolwiek takiego... po prostu Przyjazn... :P }